Zarzuty za kradzież grzejników
Policjanci z Orzysza wyjaśnili sprawę kradzieży grzejników z nieczynnego Hotelu Mazury w centrum miasta. Do zdarzenia doszło w marcu 2013 r. Funkcjonariusze w trakcie służby zauważyli trzech mężczyzn wynoszących grzejniki z budynku w środku nocy. Zatrzymali jednego z nich. 17-latek przyznał się, że z hotelu, razem z dwoma 16-letnimi kolegami wynieśli 5 grzejników - "bo więcej nie dali rady".
W marcu bieżącego roku orzyscy policjanci w trakcie pełnienia służby na terenie miasta zauważyli trzech młodych mężczyzn, którzy w środku nocy z opustoszałego Hotelu Mazury wynosili grzejniki. Do transportowania metalowych elementów sprawcy wykorzystali sanki. Przewozili je do pobliskiego pomieszczenia gospodarczego. W hotelu przygotowanych było do wyniesienia jeszcze 55 sztuk grzejników. Właściciel budynku oszacował wówczas straty na około 6000 złotych.
Policjanci na gorącym uczynku zatrzymali jednego ze sprawców. Okazał się nim 17-letni Paweł G. mieszkaniec Orzysza. W trakcie prowadzonych czynności funkcjonariusze ustalili także dwóch pozostałych sprawców. To 16-letni Sebastian S. i jego rówieśnik Karol R., obaj mieszkańcy Orzysza, którzy zostali zatrzymani i usłyszeli zarzuty. Wszyscy trzej sprawcy przyznali się. Powiedzieli, że do hotelu dostali się przez otwarte okienko piwniczne. Już kilka dni wcześniej przygotowywali grzejniki do wyniesienia. W dniu, kiedy nakryli ich policjanci, udało im się wynieść tylko 5 grzejników, bo więcej nie dali rady. Kolejne planowali przewieźć sukcesywnie w ciągu następnych dni chowając je w otwartym pomieszczeniu gospodarczym niedaleko hotelu. Dodali też, że kradli te grzejniki, aby sprzedać je w skupie złomu.
Nastolatkowie za swój czyn odpowiedzą przed sądem. 17-latkowi grozi kara do 5 lat pozbawienia wolności, a 16-latkami zajmie się sąd rodzinny
KWP Olsztyn/gp.