Zatrzymanie złodziejek - oszustek
Policjanci zatrzymali trzy kobiety tuż po tym, jak dokonały kradzieży w mieszkaniu starszej kobiety. Oszustki weszły do pokrzywdzonej podając się za pracowników administracji. Policjanci wykazali, że nie była to jedyna ich kradzież. Wykorzystując nieporadność i gościnność starszych osób okradły w ten sposób co najmniej kilkudziesięciu mieszkańców Krakowa i okolic.
-
Zatrzymanie złodziejek - oszustek
Najczęściej kobiety dzwoniły domofonem do mieszkania wybranego w budynku metodą „prób i błędów”. Oszustki dzwoniły kolejno pod różne numery a kiedy słyszały głos starszej osoby przedstawiały się jako pracownice administracji, gazowni lub elektrowni i prosiły o wpuszczenie do mieszkania. Twierdziły, że konieczne jest sprawdzenie usterek w mieszkaniu. Zawsze do mieszkania wchodziły dwie kobiety, które zajmowały uwagę właściciela prosząc o udostępnienie łazienki (by sprawdzić czy krany nie ciekną), kuchni (aby sprawdzić czy z kuchenki nie ulatnia się gaz) lub prosząc o wypełnienie formularzy. Za każdym razem zostawały otwarte drzwi wejściowe. W czasie kiedy gospodarz pokazywał pomieszczenia i odpowiadał na pytania, niepostrzeżenie wchodziła trzecia kobieta, która natychmiast plądrowała mieszkanie. Po wyjściu „pracownic” pokrzywdzony stwierdzał brak pieniędzy, biżuterii i innych wartościowych przedmiotów.
Złodziejki zostały zatrzymane niemal na gorącym uczynku. Przed blokiem wpadły prosto w ręce policjantów. Funkcjonariusze wcześniej zainteresowali się kobietami wybierającymi domofonem różne numery. Potem szybko potwierdzili u pokrzywdzonej informację o kradzieży i błyskawicznie zatrzymali oszustki. Wszystkie trzy to recydywistki - już wcześniej były znane z podobnych czynów, jedna nawet była poszukiwana do odbycia kary za takie właśnie kradzieże.
Policjanci prowadzący tą sprawę szacują, że osób pokrzywdzonych w ten sposób jest znacznie więcej, co najmniej kilkadziesiąt, dlatego apelują do wszystkich pokrzywdzonych o zgłaszanie kradzieży Policji.
Policja przypomina o konieczności zachowania szczególnej ostrożności, jeśli nie znamy osoby pukającej do naszego mieszkania – koniecznie trzeba poprosić ją o przedstawienie się, zapytać jaki jest cel wizyty, poprosić o okazanie dokumentów. Zawsze można też zatelefonować do wskazywanej instytucji i tam zapytać czy rzeczywiście ta osoba jest jej przedstawicielem.