Schował się w... wersalce
Data publikacji 18.10.2007
Policjanci znaleźli sprawcę śmiertelnego wypadku drogowego w wersalce. Pijany kierowca śmiertelnie potrącił 19 letniego rowerzystę, po czym uciekł z miejsca wypadku. Do zdarzenia doszło w Kolonii Jelnica gm. Międzyrzec Podlaski.
O wypadku powiadomił policjantów przejeżdżający kierowca. Niestety obrażenia rowerzysty były zbyt poważne. Mimo natychmiastowej pomocy 19-latek zmarł w szpitalu. Jak ustalili policjanci do zdarzenia doszło ok. godz. 15.50. Kierujący oplem vectra, 26 letni mieszkaniec Międzyrzeca Podlaskiego na skutek nadmiernej prędkości na łuku drogi utracił panowanie nad pojazdem. Samochód obrócił się i kilkadziesiąt metrów sunął po jezdni. Zjechał na lewą stronę uderzając w jadącego w przeciwnym kierunku rowerzystę i dachował w przydrożnym rowie. Kierujący pojazdem nie udzielił pomocy rannemu. Porzucił samochód i uciekł do pobliskiego lasu. Policjanci znaleźli go we własnym mieszkaniu. Mężczyzna ukrył się przed funkcjonariuszami w wersalce. Jak się okazało miał ponad 1,30 promila alkoholu w wydychanym powietrzu. Mężczyzna przyznał się do potrącenia rowerzysty. Nie zaprzeczał również, że był pijany. Podejrzany został zatrzymany w policyjnym areszcie. O jego dalszym losie zadecyduje sąd. 