Aktualności

Informacja

Strona znajduje się w archiwum.

Wcześniejsze zarzuty niczego jej nie nauczyły

Data publikacji 04.04.2014

39-latka, która jakiś czas temu usłyszała zarzuty zakłócania pracy służb ratunkowych najwyraźniej nic sobie z tego nie robi. Kobieta ponownie zaczęła wydzwaniać na różne numery alarmowe, a podczas jednego z połączeń zagroziła, że „wysadzi żnińską komendę Policji w powietrze”. Podczas zatrzymania 39-latka próbowała targnąć się na własne życie skacząc do jeziora, skąd wyciągnął ją jeden z policjantów. Teraz, gdy wytrzeźwieje, ponownie usłyszy zarzuty.

Do zdarzenia doszło wczoraj (3.04.14) około 15.00 w Żninie. Wtedy to dyżurny tamtejszej policji otrzymał zgłoszenie z Wojewódzkiego Centrum Powiadamiania Ratunkowego w Bydgoszczy, że nieznana kobieta poinformowała dyspozytora o zamiarze „wysadzenia” żnińskiej komendy w powietrze. W związku z tym policjanci szczegółowo sprawdzili budynek pod kątem ewentualnych pakunków, pozostawionych toreb lub innych przedmiotów niewiadomego pochodzenia. Na szczęście informacja ta okazała się nieprawdziwa.

Mundurowi, podczas ustalania sprawcy fałszywego alarmu, zorientowali się, że numer telefonu z którego przekazana została informacja do centrum, pokrywa się z tym, z którego dzień wcześniej, a także przez ostatnich kilka dni do komendy policji w Żninie oraz straży pożarnej dzwoniła kobieta i zakłócała pracę funkcjonariuszy. Po dokładnych sprawdzeniach okazało się, że numer telefonu przypisany jest do jednej z budek telefonicznych na terenie Rogowa, w powiecie żnińskim. Wtedy policjanci dodatkowo sprawę zaczęli łączyć z wydarzeniami z lutego tego roku, kiedy ktoś w podobny sposób zakłócał pracę służb ratowniczych tysiącami telefonów. Nie mylili się. Na podstawie monitoringu na stacji paliw, gdzie znajdowała się budka telefoniczna, kryminalni ustalili, że podejrzaną o wywołanie fałszywego alarmu i wielokrotnych wcześniejszych połączeń jest 39-letnia mieszkanka Rogowa, która już wcześniej usłyszała zarzuty za podobne przestępstwa. Kryminalni rozpoczęli jej poszukiwania. Policjanci namierzyli kobietę podczas sprawdzania rejonu miasta. Ta na widok funkcjonariuszy zaczęła uciekać. Widząc, że próba ucieczki się nie powiedzie, najpierw zagroziła samookaleczeniem, a następnie próbowała targnąć się na własne życie skacząc z pomostu do znajdującego się w pobliżu jeziora. Mundurowi od razu zareagowali na ten desperacki czyn. Jeden z policjantów wskoczył za nią do wody i wyciągnął na brzeg.

39-latka od razu trafiła do szpitala, a następnie została zatrzymana w policyjnym areszcie. Kobieta była pod wpływem alkoholu - miała  prawie 0,5 promila alkoholu w organizmie. Jak wytrzeźwieje usłyszy zarzut wywołania fałszywego alarmu i trafi przed oblicze prokuratora. Za to przestępstwo grozi jej kara do 8 lat więzienia.

(KWP w Bydgoszczy / mw)

Powrót na górę strony