Policjanci zebrali ponad 70 kg nakrętek dla chorego chłopca
Tydzień temu policjanci z komendy powiatowej w Pile przekazali mamie Filipa Mejera ponad 70 kilogramów nakrętek. Kierownictwo, policjanci i pracownicy cywilni pilskiej komendy od kilku miesięcy zbierają plastikowe nakrętki dla chłopca, który w sierpniu ubiegłego roku uległ poważnemu wypadkowi.
Każdego dnia odkręcamy butelki, pojemniki, słoiki i nawet nie zdajemy sobie sprawy, że to co trzymamy w ręku może być dla kogoś krokiem do poznania świata. Te małe, niepozorne nakrętki zbierane w całej Polsce na różne szczytne cele pomagają ludziom w różnych tragicznych sytuacjach.
Filip Mejer w sierpniu ubiegłego roku uległ poważnemu wypadkowi. Od tego czasu jest w śpiączce. Chłopiec przebywa w klinice "Budzik" w Warszawie. Wszyscy wierzą, że Filip się obudzi i będzie mógł poznawać świat. Ale żeby jego sen mógł się ziścić, potrzebna jest kosztowna rehabilitacja. Kierownictwo, policjanci i pracownicy Policji włączyli się w akcję zbierania zakrętek dla Filipa. W Komendzie Powiatowej Policji w Pile na biurze przepustek znajduje się specjalnie oznaczone pudełko, do którego można wrzucać plastikowe wieczka. Dodatkowo tak specjalnie oznaczone pojemniki znajdują się w każdym wydziale pilskiej komendy.
Do naszej akcji dołączyli mieszkańcy Piły, którzy przynoszą nakrętki niemalże każdego dnia. Oni również chcą pomóc chłopcu szybko wrócić do zdrowia.
Tydzień temu policjanci z Komendy Powiatowej Policji w Pile odwiedzili Panią Beatę Mejer - mamę Filipa - i przekazali kilka worków kolorowych nakrętek, które ważyły ponad 70 kilogramów. Życzyli również Pani Mejer mnóstwo wytrwałości, cierpliwości, a także optymizmu.
Kierownictwo, policjanci, a także pracownicy pilskiej komendy wierzą, że taka forma pomocy dla chłopca przyczyni się do tego, że Filip pewnego dnia obudzi się i będzie mógł razem z nami cieszyć się każdą chwilą.
(KWP w Poznaniu / gm)