Aktualności

Informacja

Strona znajduje się w archiwum.

Policjanci uratowali 77-latka i 55-latkę

Data publikacji 02.03.2017

Po niespełna dwugodzinnych poszukiwaniach policjanci ruchu drogowego rybnickiej komendy odnaleźli 77-letniego mieszkańca miasta. Zmęczonego, wyziębionego i przemoczonego mężczyznę znaleźli w kompleksie leśnym, w rejonie ulicy Henryka Mikołaja Góreckiego. Rybniczanin cały i zdrowy został przekazany pod opiekę swoich bliskich. Opolscy policjanci z kolei wspólnie z strażakami uratowali życie 55-letniej kobiecie, która leżała w zadymionym mieszkaniu. Dzięki natychmiastowej reakcji udało się uniknąć poważnego niebezpieczeństwa.

Około godz. 23, dyżurny rybnickiej komendy otrzymał zgłoszenie o zaginięciu mężczyzny. 77-letni rybniczanin wyszedł na spacer około godz. 20 i długo nie wracał do domu. Z uwagi na to że mężczyzna jest schorowany i cierpi na zaniki pamięci, zaniepokojona rodzina poinformowała policję. Sytuacja była poważna i istniało zagrożenie dla jego zdrowia, a nawet życia.

Dyżurny podał komunikat do wszystkich patroli w mieście. Policjanci natychmiast rozpoczęli poszukiwania. Do akcji został również zaangażowany przewodnik z psem patrolowo-tropiącym. Po niespełna dwugodzinnych poszukiwaniach policjanci z wydziału ruchu drogowego poinformowali dyżurnego o odnalezieniu zaginionego, w kompleksie leśnym w rejonie ulicy Henryka Mikołaja Góreckiego.

Mężczyzna leżał skulony w zaroślach. Był zmęczony, wyziębiony i przemoczony. Nie wiedział gdzie jest. Mundurowi zaopiekowali się nim i wezwali pogotowie ratunkowe. Po przebadaniu 77-letni rybniczanin został przekazany pod opiekę swoich bliskich.

***

Dzisiaj, 02.03.br., w nocy, tuż po 1:00, opolscy policjanci zostali powiadomieni przez mieszkańców bloku mieszkalnego w Poniatowej o wydobywającym się spod drzwi jednego z mieszkań dymie. Mundurowi błyskawicznie skontaktowali się ze strażakami oraz pogotowiem ratunkowym i już po chwili zjawili się pod drzwiami mieszkania. Już na schodach widać było dym i czuć charakterystyczny zapach spalenizny. Funkcjonariusze próbowali stukaniem obudzić właściciela mieszkania, ale ich wysiłki nie przynosiły rezultatu. Po chwili widząc, że spod drzwi wydobywa się coraz więcej dymu i dla życia osoby znajdującej się w środku osoby liczy się każda chwila, podjęli decyzję o wyważeniu drzwi. Kiedy policjanci wraz ze strażakami weszli do środka, zobaczyli śpiącą kobietę, która dopiero obudzona przez funkcjonariuszy otworzyła oczy.

Jak się okazało, powodem zadymienia była potrawa w garnku, który  około godziny 21:00 kobieta pozostawiła na włączonej kuchni i zasnęła. Na szczęście szybka reakcja służb zapobiegła poważnemu niebezpieczeństwu. Gdyby nie ich natychmiastowe czynności, zagrożone byłoby życie nie tylko 55-latki, ale zapewne również innych mieszkańców bloku.

(KWP w Katowicach / KWP w Lublinie / ig/ mw)

Powrót na górę strony