Aktualności

Informacja

Strona znajduje się w archiwum.

Policjanci odnaleźli zaginionych

Data publikacji 13.10.2017

Kolbuszowscy policjanci odnaleźli 81-letniego mieszkańca gminy Raniżów. Mężczyzna wyszedł wczoraj z domu i nie wrócił. Ponieważ ma problemy z pamięcią, zaniepokojona rodzina, po kilku godzinach poszukiwań, powiadomiła Policję. Funkcjonariusze z Posterunku Policji w Raniżowie odnaleźli 81-latka około pół kilometra od domu. Policjanci ze Złotoryi również odnaleźli zaginionego starszego mężczyznę. O jego zaginięciu powiadomiła najbliższa rodzina. W przeprowadzonych w tej sprawie ustaleń wynikało, że u zaginionego mogą pojawiać się zaniki pamięci. W trakcie podjętych natychmiastowo działań funkcjonariusze sprawdzili opuszczone zabudowania, pola, zarośla i nieużytki. Po godzinie poszukiwań na terenie leśnym odnaleźli mężczyznę. Cały i zdrowy został przekazany pod opiekę rodziny.

Wczoraj około godz. 23 do dyżurnego kolbuszowskiej jednostki zgłosili się mieszkańcy gminy Raniżów, którzy zgłosili zaginięcie starszego mężczyzny. Z przekazanych informacji wynikało, że 81-letni mieszkaniec Mazur, wczoraj około godz. 16 wykonywał drobne prace na podwórku. W pewnej chwili członkowie rodziny zauważyli, że mężczyzny nie ma w pobliżu domu. Ponieważ ma on problemy z pamięcią, natychmiast zaczęli go szukać. Po kilku godzinach, powiadomili Policję.

Kolbuszowscy policjanci rozpoczęli poszukiwania zaginionego mężczyzny. Na miejsce przyjechał pies tropiący z mieleckiej jednostki Policji. Około godz. 1 w nocy, dzielnicowy wraz z kierownikiem z Posterunku Policji w Raniżowie zauważyli mężczyznę idącego drogą przez Mazury. 81-latek był około pół kilometra od swojego domu. Nie miał żadnych obrażeń. Mężczyzna trafił pod opiekę rodziny.

***

Dyżurny Komendy Powiatowej Policji w Złotoryi otrzymał zgłoszenie o zaginięciu 76-letniego mężczyzny. Jak wynikało z uzyskanych w tej sprawie informacji, mężczyzna wyszedł z domu, a kiedy nie wracał przez dłuższy czas, zaniepokojona wnuczka zadzwoniła na policję prosząc o pomoc w jego odnalezieniu.

Policjanci natychmiast rozpoczęli działania poszukiwawcze. Z uzyskanych dodatkowo informacji wynikało, że u zaginionego mogą pojawiać się zaniki pamięci. Funkcjonariusze skontrolowali miejsca, w których mógłby przebywać mężczyzna. Sprawdzili opuszczone zabudowania, pola, zarośla i nieużytki. Po godzinie poszukiwań, na terenie leśnym policjanci zauważyli mężczyznę w kapciach. Okazał się nim poszukiwany 76-latek, który cały i zdrowy został przekazany pod opiekę rodzinie.

***

Wczoraj zaniepokojona rodzina powiadomiła policję o fakcie zaginięcia 59-latka. Jak wynikało ze zgłoszenia mężczyzna wyszedł z domu, a następnie telefonicznie poinformował najbliższych o zamiarze popełnienia samobójstwa. Natychmiast ogłoszono alarm dla policjantów z VI komisariatu Policji w Lublinie i na miejsce zostało skierowanych 44 policjantów, którzy zajęli się poszukiwaniem 59-latka. Około godziny 17:00 funkcjonariusze odnaleźli zaginionego. Mężczyzna znajdował się w zaparkowanym samochodzie na dzielnicy Felin.

Dzięki szybkiej reakcji policjantów i ich dużego zaangażowania, mieszkaniec Lublina nie zdążył nic sobie zrobić, jego życiu również nie zagraża niebezpieczeństwo. 59-latek został przewieziony przez załogę karetki pogotowia do jednego ze szpitali w Lublinie.

(KWP w Rzeszowie, KWP we Wrocławiu, KWP w Lublinie / ig)

Powrót na górę strony