Nietypowa interwencja
Policjanci z Wydziału Ruchu Drogowego Komendy Miejskiej w Łodzi z dużym poświęceniem i zaangażowaniem gasili pożar, który zauważyli jadąc do zleconego zdarzenia drogowego.
Policjanci z łódzkiej drogówki 7 listopada 2020 roku około godziny 13.00 podczas dojazdu do miejsca zdarzenia drogowego, zauważyli na ul. Mochnackiego kłęby ciemnego, gęstego dymu. Natychmiast pojechali w jego kierunku, jednocześnie powiadamiając dyżurnego o zaistniałej sytuacji. Dym wydobywał się z pustostanu. Podejrzewając, że ktoś może byś w środku niezwłocznie zaczęli gasić ogień przy wykorzystaniu gaśnicy samochodowej. Odseparowali osoby postronne na bezpieczną odległość, wypytując jednocześnie, czy widziały kogoś wchodzącego do budynku lub czy nocowały tam osoby bezdomne. W pewnej chwili do funkcjonariuszy podszedł mężczyzna, który przedstawił się jako strażak ochotnik, oferując swoją pomoc. Gdy w jego gaśnicy kończył się proszek, mężczyzna zaczął bliżej podchodzić do budynku. W tej samej chwili jeden z policjantów zauważył, że dach pustostanu zaczyna się zapadać. Natychmiast podbiegł do strażaka i energicznie odsunął go, ratując mu tym samym zdrowie lub życie, ponieważ po chwili cały dach się zawalił.
Gdyby nie zimna krew i refleks funkcjonariusza mogło dojść do tragedii. Na miejscu wkrótce pojawiło się sześć zastępów straży pożarnej, które przejęły akcję gaśniczą. W trosce o bezpieczeństwo osób zamieszkujących sąsiedni budynek, policjanci wraz ze strażakami wyprowadzili lokatorów, a po zagaszeniu pożaru przeszukiwali zgliszcza. Wyjaśnieniem okoliczności powstania pożaru zajmują się policjanci z VIII Komisariatu KMP w Łodzi.
(KWP w Łodzi / kp)